Poprzednia część była skrajnie idiotyczna. Tutaj może nie ma jakiejś krwawej jatki ale w miarę sensownie są pokazane działania głównego bohatera. Nie jest aż tak bardzo na jedno kopyto.
Zgadzam się w 100 %. Trudno mi zrozumieć fakt, że ta część ma niższą średnią ocen od "trójki".
Mnie trudno zrozumieć, że ktokolwiek może się wypowiadać pozytywnie o "trójce" ;)
Może być SPOILER: Mniej więcej pół godziny przed końcem filmu, gdy gangsterzy się wzajemnie wybijają "Mściciel" strzela do nich, ale około 10-15 stopni w górę. Co bardziej zabawne, znajduje się w tym momencie na wzgórku, więc oni jakieś 10 metrów pod nim. Druga rzecz. Koleś odjeżdża Cadillakiem z piskiem opon, choć nie było tam asfaltu, a zwykła ziemia. Poza tymi uszczypliwościami natury technicznej muszę przyznać, że film niezły.