Zawsze kontynuacja spotyka się z takimi zarzutami i poza niewieloma wyjątkami jest to racja. Jeśli jednak spotkali się tej miary fachowcy co Guy Hamilton, Edward Fox, Robert Shaw czy Alan Badel to musi wyjść coś, czego nie trzeba będzie się wstydzić. I tak właśnie jest w tym przypadku.
Mimo pewnych potknięć, po upływie tylu lat, film nadal ogląda się z przyjemnością. Jak ktoś zna się na swoim rzemiośle, to ze spokojem można sięgnąć po jego dzieło nawet pomimo zmiany epok. To właśnie jest casus Guya Hamiltona. Fachowca, co się zowie.