No w końcu się doczekałem, podobnie jak w przypadku Lawrence'a z Arabii...
Tak się składa, że te 2 filmy znajdują się pośród mych baaaardzo ulubionych (tzn, że moge je ogladać wiele razy i wciąż bym sobie jeszcze obejrzał....) i się z tego fakru bardzo ciesze ;]
Mam nadzieję, że innym którzy jeszcze nie mieli okazji ujrzeć też się spodoba
Pozdroo